Dzisiaj dwa bardzo ładne mecze, i w oby wygrali moi faworycie - Kolumbia i Urugwaj. Zwłaszcza powalenie na kolana Anglii przez Luisa Suareza było piękne. Mógł jeszcze w swoim stylu odgryźć jakiemuś angolowi ucho ;) Wysłanie anglików do domu w pierwszej rundzie będzie mnie bardzo, bardzo cieszyć. Urugwaj znowu zagrał jak 4 lata temu, kiedy stał się moim ulubionym zespołem tamtych mistrzostw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz