tag:blogger.com,1999:blog-138753075001463605.post6416177856550557886..comments2023-10-25T11:49:40.237+02:00Comments on Silva rerum: DCDXLIX. Herezje i prawdy komentarza słów kilkaKeraunoshttp://www.blogger.com/profile/02877965576094644524noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-138753075001463605.post-9874452980160400542014-04-23T08:08:39.014+02:002014-04-23T08:08:39.014+02:00Wyeksponowałam dość mocno elementy, z którumi się ...Wyeksponowałam dość mocno elementy, z którumi się z Catem nie bardzo zgadzam, natomiast z wieloma rzeczami zgadzam się mocno.<br /><br />Co do Kazimeirza, to wielkość jest faktycznie dyskusyjna. Natomiast te elementy, które Cat krytykuje u niego wynikały z prowadzenia polityki dynastycznej i rozumienia kraju jako swego rodzinnego majątku, to samo wówczas robili na przykład królowie francuscy. Dlatego ziemie zapisane Kaźkowi Słupskiemu to tym rozumowaniem idąc nie ziemie zapisane obcemu państwu tylko własnemu wnukowi i tak pewnie myślał Kazimierz.<br /><br />Z Łokietkiem trochę może przesadziłem, ale faktem jest, że do przyjemnych person to on nie należał. O ile moja ocena rzezi mieszczan to anachronizm, o czym w poście napisałem, to wycinanie jeńców rycerzy (krzyżacy, Przemko Ścinawski) było uważane za czyn zły i niegodny w tamtej epoce według jej kryteriów.<br />Oczywiście są różne wersje i ja wyeksponowałem tą krytyczną. Bo są autorzy co twierdzą, że wymordowania nie było, czy też że Przemko zginął w wirze bitwy a nie że zabito go na zimno jako jeńca po bitwie. <br /><br />pozdrawiamKeraunoshttps://www.blogger.com/profile/02877965576094644524noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-138753075001463605.post-70584175371205166242014-04-23T07:55:08.791+02:002014-04-23T07:55:08.791+02:00"Był bal" w całości jest wiekowi XIX poś..."Był bal" w całości jest wiekowi XIX poświęcony, a ściślej epoce między kongresem wiedeńskim, a pierwszą wojną... Co się tyczy oceny króla Kazimierza, to rzecz jest arcytrudna w roztrząśnieniu, bo zdaje się, że w królewskiej osobie walczyły ze sobą jeszcze dawniejsze pojmowanie państwa jako cokolwiek szerszego majątku suzerena, z którym może uczynić cokolwiek mu się spodoba, bez oglądania na skutki, z pierwocinami nowożytnego, że państwo to jednak jakaś ciągłość, jakaś idea, której nawet król winien służyć i w zależności od tego, co akuratnie zwyciężało, takaż i polityka była... Z Catem się zgodzę, że pomierając, w kwestyjach dziedziczenia zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie, nieledwie kraj na krawędź wojny domowej przywodząc. Łokietek to jeszcze całkiem stara szkoła, choć na tle Piastów pozostałych bynajmniej nie najgorszy. Rzeź mieszczan podług wspomnianego kryterium najpewniej jest jednak legendą, a wielce bym przestrzegał przed przykładaniem norm dzisiejszych do dawniejszych obyczajów, bo jedne i drugie zmienne i trzeba ich ściśle w epoce osądzać... Inaczej każdego niemal z ojców naszych przyjdzie mieć za okrutnika, bo przecie i w mojem i we wcześniejszych pokoleniach rzemień był często w robocie, a sempiterna jakiego rozdokazywanego młodzianka cierpiała nie raz i nikt w tem niczego złego nie widział, inaczej jak dziś, gdzie za klapsa pacholęciu sprawionego policyję na rodziciela wzywają... Jeńców pod Płowcami wymordowania, czego nam latami potem Krzyżacy darować nie chcięli, takoż bym więcej na pomięszanie bitewne i chwilę krytyczną składał, niźli na okrucieństwo króla...<br /> Kłaniam nisko:)Wachmistrzhttps://www.blogger.com/profile/10288835644944135881noreply@blogger.com